wtorek, 30 sierpnia 2016

Podsumowanie miesiąca - sierpień 2016 ( nur polnisch )

Z końcem Sierpnia przyszła pora na kolejne podsumowanko miesiąca! (≧∇≦)/ Ten miesiąc wypadł bardzo obficie, w podsumowaniu pojawiło się kilka tytułów od moich ulubionych autorów, a mowa tutaj dokładnie o Rumiko Takahashi i Kosuke Fujishimie. Poza tym po raz kolejny udało mi się zakupić kilka świętych "grali", które najprawdopodobniej pojawią się w Wrześniowym podsumowanku. Nie przedłużając dłużej zapraszam do zapoznania się z moją listą sierpniowych skarbów!


W tym miesiącu moja kolekcja powiększyła się o 10 mang, nendosa i brelok.ヽ(・ω・)ノ

PRASÓWKA :






* "Dziewczyny z Ruin" - to zbiór kilku krótkich opowieści, których wspólnych elementem są ruiny. Opowiadania zebrane w tym tomie przedstawiają szeroki wachlarz tematyczny. W tym tomiku znajdzie się coś dla fanów Dramatu, fantastyki i komedii. Całość zostaje doprawiona przepiękną kreską autorki, która odwaliła kawał świetnej roboty pod względem wizualnym.
* "InuYasha (new edition )" nr.25 - tomik odpowiada starym tomom nr. 46,47. Tak jak w poprzednich tomach w tym również otrzymaliśmy dodatek specjalny jakim jest wywiad z Rumiko Takahashi na temat duszy Kikyo. W tym tomiku Kagome udaje się na świętą górę by zdobyć łuk, mogący pokonać Naraku. W końcówce tomu, można uronić parę łez bowiem nadszedł czas gdy, Kikyo umiera. 。・゚゚・(>д<)・゚゚・。
( Manga w j.Niemieckim )
* " Kyokai no Rinne" nr. 1,2,3 - to jedna z najmłodszych mang Rumiko Takahashi. Opowiada o dziewczynie imieniem Mamiya Sakura, która od dzieciństwa posiada zdolność widzenia duchów. Gdy do jej klasy trafia nowy chłopak o imieniu Rinne Rokudo, wszystko się zmienia. Od tej pory dziewczyna wraz z Rinne przeżyje wile niezwykłych przygód oraz pozna świat panów śmierci - shinigami. ( Manga w j.Niemieckim )
* " Oh! My Goddess!" nr. 29-32 - Jak już kilka razy wspominałam mam duży sentyment do tego tytułu, bo dzięki niemu poznałam świat mangi i anime. W tych tomikach będziemy świadkami kolejnych zwariowanych przygód boginek oraz Morisato, nauczymy się również czym jest "prawdziwa miłość" i jak można ją okazać.
* "Time Killers" - Zbiór jedenastu ciekawych, krótkich historyjek stworzonych przez Kazue Kato, autorkę znanego w Polsce tytułu "Ao no Exorcist". Prace w tym tytule zostały ustawione od najstarszych do najmłodszych, dzięki czemu możemy zobaczyć jak bardzo rozwinęła się autorka na przestrzeni kilku lat swojej twórczości. Mi osobiście najbardziej spodobały się historie o tytule: "Pomidor", "Ubierz królewnę" oraz "Pan i Sługa".

FIGURKI :



W tym miesiącu moje stadko nendosków powiększyło się o słodką piloto-dziewczynkę z anime "Strike Witches", a mowa tutaj dokładnie o Perrine. Dodatkowo udało mi się zakupić nendorida Miku a w zasadzie tylko jej ubranko. Teraz tylko pozostaje mi poszukać pasującej głowy. ( Ha, ha, ha... Otwieram skup organów do nendo. xD )

BRELOK :



Tym razem moja kolekcja strapków i breloków powiększyła się o słodką Erio, którą otrzymałam w prezencie od siostry.

Posłowie :

Parm, pam, pam... Kolejne podsumowanko za mną! xD
W tym miesiącu było trochę skromnie jeśli mowa o wpisach, ale myślę, że w przyszłym miesiącu wam to trochę wynagrodzę.

8 komentarzy:

  1. "Jakie dziwne okładki InuYashy" przebiegło mi przez myśl kiedy żuciłem okiem na zdjęcie, "Oh, wait przecież to to nie to to." Jednak to prawda że starych rysowników kreskę rozpoznasz wszędzie jeśli się jej trzymają, sam pamietam InuYashe tylko z RTL2 jak wracałem ze szkoły biegiem aby oglądać obok One Piece, Digimon, Wedding Peach, Kamikaze Kaito Jeanie i innych w bloku anime na Niemieckim kanale. W czasach kiedy internet był drogi i pusty a kablówka była oknem na świat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! :D
      Kreska pani Rumiko jest nie zmienna i unikatowa, większość jej serii jest też jakoś ze sobą powiązana. Czasy RTL2 chyba większość z nas dobrze pamięta. xD

      Usuń
  2. Szkoda, że w Polsce "Inu Yasha" nigdy nie zostanie wydana do końca i pewnie nie będzie mi się chciało zapoznawać z zakończeniem w formie skanlacji ;A;
    Kyoukai no Rinne... obejrzałam 5 odcinków i póki co sama nie wiem co o tym myśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też jest smutno, że Polskie wydanie "InuYashy" zostało potraktowane "po macoszemu". 。・゚゚・(>д<)・゚゚・。 "Kyoukai no Rinne" jako anime jest trochę chaotyczne, w mandze w pierwszych tomach zostają przedstawieni bohaterowie, różne "profesje" i światy. Osobiście bardziej polecam mangę bo z czasem się bardziej rozkręca i jest coraz ciekawsza. :D

      Usuń
  3. Ten nendos jest taki uroczy *^* miała w zestawie te kocie uszy *^*?
    Omg, nendos bez głowy XD hahaha, to się nazywa fan nendosów XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Perrine miała w zestawie dodatkową grzywkę z kocimi uszkami tak jak wszystkie nendoski z serii "Strike Witches". :D
      Póki co ten nendos bez głowy by nie straszył w nocy ma przyczepioną naklejkę z uśmiechem w miejscu główki. xD

      Usuń
  4. Zazdroszczę tego ślicznego wydania Inu-Yashy. Mam jeden tom tego wydania, który przywiozłam jak byłam w Niemczech i bardzo żałuję, że polskie wydanie było takie brzydkie, pełne błędów i do tego porzucone gdzieś w połowie wydawania :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie mam całej nowej edycji, mam zaledwie kilka tomów tego wydania. A to dlatego, że staram się uzupełnić swoją kolekcję o brakujące tomy. Kiedyś udało mi się kupić 40 tomów starego "InuYashy" i myślałam, że uda mi się dozbierać całe wydanie w tej edycji, ale niestety z racji tego, że niektóre pojedyncze tomy potrafią swoja ceną przyprawić o zawał, zbieram resztę w tych nowych. xD
      Polskie wydanie zostało potraktowanie strasznie i szkoda, że Polscy fani nigdy nie doczekają się kontynuacji. ; __ ;

      Usuń